Poetry

milena


older other poems newer

30 april 2012

proza* życia

niełatwo spisać prozą radość
kiedy zmęczone mięśnie odpoczywają
a z okien wieje poezją

prześwietlona słońcem firanka
pachnie nieokreślonym
 
jeszcze udaje się wstać
do normalności jednak
wiosna

tutaj ma działać moja przysięga
nie będę narzekać na upał – pamiętać mróz
na przystanku uleciało z głowy
to Sadyba
przywitały mnie wszystkie naraz
oniemiałam w zapachach i trelach

póki nie zapomnę muszę zapisać
gdy będę pytać o sens życia
wystarczy
wejść w wiosenny świat o świcie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1