Poetry

milena


older other poems newer

18 may 2012

dywanik czyli głowa i szyja :)

 
zabrzmiało groźnie
przybiję gwoździami
przecież to niemożliwe
jak może sam się przesuwać
powinien leżeć na miejscu
 
a on nigdy nie chce
chichoczę
dziś w pogotowiu
obcęgi


:)






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1