Poetry

copelza


older other poems newer

17 september 2013

zajście

szansa była właściwie niewielka
ale widziałem ją procentowo-optymistycznie
chałupnicza lobotomia zaowocowała złamaniem ostatniego szpikulca do lodu
lewe oko okazało się zbyt głęboko zakorzenione w podświadomości
prawe zawsze było do dupy
użyłem więc siekiery waląc z rozpędu gdzie popadnie
już na oślep
ale z wielkim zapałem
poszukując płatów czołowych
znalazły się skubane w głowie członka
niestety rodziny
za co wysoki sądzie winy już nie ponoszę
działałem bowiem pod wpływem
i nie widziałem całego zajścia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1