17 october 2011
miało być powitanie
wypalił się promyk 
od ostatniej iskry 
minęła ledwie chwila
na modlitwy nie znalazłam siły
na powstrzymanie przypływu zabrakło czasu
żeby podać rękę   
odszedł  z gracją
odpływ na brzegu pozostawił
całe wnętrze wypełnione bólem 
tłumaczyłam to coś warte
nie uwierzył
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade