Poetry

szybcia


older other poems newer

1 february 2014

Świat zwariował

 



Stoję maleńka na zbiegu wielkich dróg
Zatykam uszy chce mi się krzyczeć
Ale usta zasznurował przenikliwy chłód
Zaciskam powieki żeby nie widzieć

Na pomoc
Krzyczę całym ciałem
Boże pomóż
Chyba zwariowałam


W środku zimy bezśnieżnej szukam kwiatów
Prześladowana ich mdłym zapachem
Na rozstaju dwóch różnych światów
Przerażona mieszaniną czerni i szkarłatu

Na pomoc
Krzyczę całą sobą
Boże pomóż
Bo to świat zwariował






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1