6 january 2013
Cień kobiecości
Nienazwana nuta wiatrem uchwycona
postać otulona mgłą porannej burzy
będąc tajemnicą zasieje nasiona
milczeniem okryje cztery kąty duszy
Mowa pełna gestów delikatnych dłoni
kwiat różany chroni w gorsecie z kolcami
magią erotyzmu skarbu życia broni
grając pieśń z perswazją i subtelnościami
Czarujące oczy okryte piórami
pełne zalotności perły kolorowe
gdzie zatańczą brązy szmaragdy z chabrami
tworząc pełne życia sceny wyjątkowe
Dotyk pełen dreszczy w płatkach tulipanu
kiedy wzrok spotyka iskrę modrych oczu
uśmiech ten roztopi zimne serca panów
wtedy czas popłynie z wiatrem po warkoczu
Zdania pokieruje po dwuznacznych drogach
słodkie sidła stawi kryjąc się uśmiechem
lekką myśl kreując na cudownych progach
grzechu chętnych szuka goniąc za oddechem
Czas zagina zmysłem gdy nie widzi drogi
świat kreuje sercem zabierając maski
lęk zamienia w siłę skacząc przez przestrogi
w pełnym życia lustrze zbierając oklaski
6.01.2013