Poetry

ALEKSANDRA


ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 24 march 2012

akt

dystychem mnie weź
w parzysty dzień
pachnę terpentyną
mam zakryte
usta
zjedzmy martwą naturę
już piąta
tramwajem
do snu


number of comments: 10 | rating: 12 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 24 march 2012

za co

za co go kochasz
za furę za jego twarz oczy
za co powiedz
kurwa
co on takiego w sobie ma
za co go kochasz
za nic tato
to idź
jutro go przyprowadź


number of comments: 13 | rating: 13 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 23 march 2012

w moim sadzie

zanim zjem jabłko wącham
musi być nuta serca
sztuczność
chemia
przekształciła się w matematykę
odjęłabym sobie lat
pozostało mi pożreć
robaka bez głowy


number of comments: 16 | rating: 13 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 22 march 2012

ejakulator

szary brudny
plama przy plamie
wino krew czekolada truskawki
kawa z Maraski
szminka nie moja
trawa z waszej łąki
tusz do rzęs łzy
mówisz chcę być czysty
zamoczę w najsilniejszym wybielaczu
wypłuczę w pachnącym płynie
będziesz i tak śmierdział
 
 
 
kutasem


number of comments: 35 | rating: 15 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 21 march 2012

Kobiecość

Teraz mam tylko jedno oko
wczoraj miałem dwa
wydłubałaś mi je nowymi tipsami
kiedy w końcu oddasz mi swoje
nasiąknięte jak pielucha
wielkie egocentryczne okulary
mówisz zlizuj
mam jedynie nos
nie wchodzę z premedytacją
kucnę i zajrzę pod halkę
odwróć się.


number of comments: 12 | rating: 10 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 20 march 2012

sen

Kiedy wskazówki zegara się cofają
czuję lęk przed spadaniem
wielka fala łyka wszechświat
deszcz tysiąca słońc

stoimy trzymając się za ręce
na balkonie
w balonie
z naszego snu

o miłości


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 20 march 2012

Marysia

Hanka miała to szczęście
udany poród dziewczynka
nie zabrali jej od razu
druty nieistotne głód
kwiliła radośnie
jak mały ptaszek
brak pokarmu brak życia
powolna śmierć dziecka
żyła trzy dni
Hanka nie chciała oddać trupka
dostała kolbą

 
w Izraelu Marysia ma swój pomnik
serce matki


number of comments: 14 | rating: 9 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 18 march 2012

ale

Dlaczego jesteś jak hemoroid
z viagrą w zębach skurczony
mam pewne obawy
pchnąć wózek
to schody do nieba
ogrodnik taki spocony i giętki
jak szlauch zielony
szmaragd w pępku Maty Hari
kurtyzana to nie kurwa
mówiłeś
ale.


number of comments: 7 | rating: 17 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 17 march 2012

w dziecku


Wódka na dnie
rozbita butelka
na ojca twarzy
grymas czerwony
 
szósta rano dzwony
kożuch i adidasy
płacę Bogu za życie
nie moje
 
brakuje powietrza
jest bezpiecznie miękko
pomiędzy krawatami
zielone banany
 
wtulona w czapkę z lisa
w matni
w szafie
w dupie


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

ALEKSANDRA

ALEKSANDRA, 16 march 2012

Matka mojego ojca

Zupa na gwoździu
przetarte skarpety
nikt nie potrafił
obciąć paznokci u stóp
sekator i jazda
dziury w firankach
strzelałaś na oślep
papierosami
pleśnią w słoikach
niezakręconych
myśli rozsypanych
przy chlebaku
już nie ma
nawet fetoru
jednak w pamięci
 
chowałaś paski przed matką


number of comments: 10 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1