Poetry

doremi


older other poems newer

11 january 2013

Być albo nie być…?

Sami nie decydujemy o sobie,
swoim istnieniu,
byciu czy nie byciu.
Ktoś,
wyznacza nam drogę.
 
Często brutalną
nie do przyjęcia,
bez możliwości protestu:
 
gdzie szept jest prowokacją
do okrucieństwa,
zwierzęcych zachowań.
i tragedii wielu ludzi,
 
gdzie choroba okrada organizm,
zabierając radość, siłę,
a życie wygląda jak
usychający jesienny liść.
 
 Sami nie decydujemy o sobie,
 swoim istnieniu,
 byciu czy nie byciu.
 Ktoś, wyznacza nam drogę…?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1