18 december 2019
W przemijaniu
Nie potrzeba wód wielkich,
szczególnie zaś - tych wątpliwych...,
Wystarczy dotyk dzieciństwa,
i trochę wzruszeń - tych żywych.
Wystarczy wiosenna świeżość,
tańczące na wietrze drzewa,
gdy dźwięcznie jak w filharmonii
ptasia muzyka rozbrzmiewa.
Wystarczy noc rozgwieżdżona
lub taniec pod gołym niebem,
gdy serce masz jak na dłoni,
a ludzie dzielą się chlebem.
Wystarczą łąki, pagórki
i drogi - czasami kręte.
Przed nimi schylajmy głowę,
bo to jest nasze, święte.
Nie potrzeba wód wielkich,
szczególnie zaś - tych wątpliwych...
Wystarczy dotyk dzieciństwa
i trochę wzruszeń - tych żywych.