Poetry

doremi


doremi

doremi, 4 january 2013

bez prawa głosu

jeszcze dzisiaj
wyciągam ręce do starych skarłowaciałych drzew
pachną dzieciństwem
jakby na przekór wszystkiemu  zostawione na pastwę losu
potrafią zaskoczyć
aż nieprawdopodobne jak zeszłego roku obrodziły jabłkami
jakaś ekstrawagancja
 
jednak dzisiaj
namiastka ogrodu wygląda jak dom starców
drzewa  nie mają prawa głosu
zgarbione przytłoczone  pogodzone z losem
najwyraźniej  łkają
konary pochylone poskręcane pełne blizn piwniczne
bez światła
 
a pamiętam jak proste dumne młode sprężyste
szukały nieba słońca
i tęczy
 
ehh, mogłoby się wszystko cofnąć


number of comments: 5 | rating: 12 | detail

doremi

doremi, 1 january 2013

słowo inaczej

słowo może być narzędziem zbrodni
jeżeli choć zranisz
zastanów się


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

doremi

doremi, 3 december 2012

natura nie znosi próżni

i kiedy ciężar myśli
przytłacza ciało
stawia na duszę


number of comments: 22 | rating: 19 | detail

doremi

doremi, 20 november 2012

chłop żywemu...

rozbrajał alembik
drapał po głowie
jestem najwspanialszy
każdy mi tak powie
 
widział morze i góry
dziewczyny długonogie
jestem najwspanialszy
każdy mi tak powie
 
zaciągał się jodem
 
dla większej barwności
oceniał siebie w lustrze
ze zwykłej próżności
 
i zdesperowany klął
co wam tli panowie
to sama natura
 
gość z liściem na głowie
 
o i witam panią


number of comments: 6 | rating: 11 | detail

doremi

doremi, 14 november 2012

połączenie

sam mnie zmieniłeś
na obraz i podobieństwo swoje
jestem tobą


number of comments: 31 | rating: 20 | detail

doremi

doremi, 12 november 2012

dzisiaj

wiem
nie mogę dać
tego co mogłabym wczoraj
spokoju
poczucia bezpieczeństwa
optymizmu

wierzę w jutro


number of comments: 18 | rating: 20 | detail

doremi

doremi, 10 november 2012

żonglerka

 
śmiał się i płakał
śmiał się przez łzy
płakał ze śmiechu
 
żonglował słowem
przenosił jak wiatr
na cztery strony świata
 
wprowadzał w zachwyt
opisami emocji krajobrazów snów
tym co w duszy
 
z zapaleniem świec
napawał oczy alembikiem
i otaczała go barwność
 
mówiono - iluzjonista
                                


number of comments: 18 | rating: 19 | detail

doremi

doremi, 10 november 2012

niemoc

otwórz oczy

ciepła ręka we włosach

obudź się
zasiej radość
ściągnij niebo
 
poczuj
dotknij
uwolnij

delikatnie i zwiewnie


number of comments: 17 | rating: 17 | detail

doremi

doremi, 31 october 2012

wrzesień 1988

widzę Ciebie jak dzisiaj
w oknie
 
gestem przywoływałaś mnie
na herbatę kawę obiad
najlepszą na świecie szarlotkę
 
wyglądałaś tak pięknie
przyglądałam się
łzy
 
byłaś wspólnikiem w psotach
w ciemnościach widziałaś
uśmiech
 
chciałam zatrzymać Twój obraz
czy już wiedziałam


number of comments: 8 | rating: 17 | detail

doremi

doremi, 26 october 2012

Twoja siła

 
dziękuję za niebo słońce chmury
rzekę ocean morza lazury
za oczy i ręce kiedy przez chwilę
wyraźnie poczułam w brzuchu motyle
 
dziękuję za takie tam różnorodne krzaczki
wiewiórki biedronki powolne ślimaczki
stokrotki konwalie ze świeżą rosą
dziewczynkę przy torach wesołą choć bosą
 
dziękuję za słońce  kawę filiżanki
jazdę na maksa do nieba bez trzymanki
za twój obraz przestrzeni wszechświata
gdzie jeden odcinek z drugim się brata
 
 
 
dziękuję


number of comments: 20 | rating: 21 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1