doremi, 4 january 2013
jeszcze dzisiaj
wyciągam ręce do starych skarłowaciałych drzew
pachną dzieciństwem
jakby na przekór wszystkiemu zostawione na pastwę losu
potrafią zaskoczyć
aż nieprawdopodobne jak zeszłego roku obrodziły jabłkami
jakaś ekstrawagancja
jednak dzisiaj
namiastka ogrodu wygląda jak dom starców
drzewa nie mają prawa głosu
zgarbione przytłoczone pogodzone z losem
najwyraźniej łkają
konary pochylone poskręcane pełne blizn piwniczne
bez światła
a pamiętam jak proste dumne młode sprężyste
szukały nieba słońca
i tęczy
ehh, mogłoby się wszystko cofnąć
doremi, 1 january 2013
słowo może być narzędziem zbrodni
jeżeli choć zranisz
zastanów się
doremi, 20 november 2012
rozbrajał alembik
drapał po głowie
jestem najwspanialszy
każdy mi tak powie
widział morze i góry
dziewczyny długonogie
jestem najwspanialszy
każdy mi tak powie
zaciągał się jodem
dla większej barwności
oceniał siebie w lustrze
ze zwykłej próżności
i zdesperowany klął
co wam tli panowie
to sama natura
gość z liściem na głowie
o i witam panią
doremi, 10 november 2012
śmiał się i płakał
śmiał się przez łzy
płakał ze śmiechu
żonglował słowem
przenosił jak wiatr
na cztery strony świata
wprowadzał w zachwyt
opisami emocji krajobrazów snów
tym co w duszy
z zapaleniem świec
napawał oczy alembikiem
i otaczała go barwność
mówiono - iluzjonista
doremi, 31 october 2012
widzę Ciebie jak dzisiaj
w oknie
gestem przywoływałaś mnie
na herbatę kawę obiad
najlepszą na świecie szarlotkę
wyglądałaś tak pięknie
przyglądałam się
łzy
byłaś wspólnikiem w psotach
w ciemnościach widziałaś
uśmiech
chciałam zatrzymać Twój obraz
czy już wiedziałam
doremi, 26 october 2012
dziękuję za niebo słońce chmury
rzekę ocean morza lazury
za oczy i ręce kiedy przez chwilę
wyraźnie poczułam w brzuchu motyle
dziękuję za takie tam różnorodne krzaczki
wiewiórki biedronki powolne ślimaczki
stokrotki konwalie ze świeżą rosą
dziewczynkę przy torach wesołą choć bosą
dziękuję za słońce kawę filiżanki
jazdę na maksa do nieba bez trzymanki
za twój obraz przestrzeni wszechświata
gdzie jeden odcinek z drugim się brata
dziękuję