Poetry

ratienka


older other poems newer

11 june 2012

Puste krzesło w uliczce

wśród absurdów podświadomości

zwyczajne  w  środku  źrenic
czeka na znak -
cień
 
pobudzone zmęczeniem
powieki
wypluły zez szachownicy chodnika
 
polna mysz gra partię szachów z księżycem
zagapiona ćma zahacza
o poręcz krzesła tracąc skrzydło
 
nocne marki nie mogąc  odczytać
znaków drogowych
gubią się w szmerach i chichotach 
  
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1