Poetry

Nevly


older other poems newer

8 october 2012

rozmyślając o niesłowach

moje pierwsze wiersze nie były udane
kilka chwil o miłości
ale kto potrafi pisać na dzień dobry
ot tak
kap kap kap

okrutni ludzie
mieszali błoto z nadzieją
że odlecę z wiatrem

nie przeminąłem na złość
im i sobie
piszę
mój anioł stróż nadal nie czyta
jednak klepie po plecach w czas nietaktu

księżyc pozostał niewiadomą
ty jesteś snem
a ja nie ustępuję
i choć za kulisami
nadal rozprawiają o grafomanii
wciąż szukam
ucząc się kochać od nowa






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1