8 października 2012
rozmyślając o niesłowach
moje pierwsze wiersze nie były udane
kilka chwil o miłości
ale kto potrafi pisać na dzień dobry
ot tak
kap kap kap
okrutni ludzie
mieszali błoto z nadzieją
że odlecę z wiatrem
nie przeminąłem na złość
im i sobie
piszę
mój anioł stróż nadal nie czyta
jednak klepie po plecach w czas nietaktu
księżyc pozostał niewiadomą
ty jesteś snem
a ja nie ustępuję
i choć za kulisami
nadal rozprawiają o grafomanii
wciąż szukam
ucząc się kochać od nowa