Poetry

rafa grabiec


older other poems newer

14 may 2013

status nadużywania klawiatury

no i mam wiersz który umrze szybciej niż motyl
zaczyna się wyciskaniem soków z liter
kończy się winem rozlanym na pościel
                                                        ja

tam gdzie wylęga się fraza o miłości gramy jazz
synonim dawania to branie na potęgę  snów
alelleluja konstytucjom

wychodzimy z siebie może gdzieś się zakorzenimy
na przykład po drugiej stronie kłamstwa
ale kogo to istnienie mierzi

wyciągam szyję jak  żyrafa
po pokrzywdzony monopol na najmniejszy koniec świata
już jestem autostopem Boga






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1