Poetry

nikojan


older other poems newer

1 november 2013

Śladem zagubionej przełęczy

Szukałem zapachów leśnych 
na stokach pnących w niebo 
i zmęczonym ramieniem 
podpierałem górę. 
 
Kamyki jazgotem 
ciągnęły w dolinę 
rechocząc nakrapianym 
światłem nocnych okien. 
 
Wiatrem niesione strony 
rozkosznej młodości
zmieniły się w plamę wspomnień
chłopięcego szaleństwa. 
 
Jałowcowa polana 
żegnała smutnym szelestem 
znajomych odgłosów 
i umknęła pod stopami. 
 
Otchłań drażniła zmysły 
wracała nadzieja 
w srebrzysto omszałych załomach
dolomitowych krawędzi.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1