17 october 2014
a ja... (3)
donoszę na jesień
rano niewidzialny magik tasuje liście
puszcza całymi taliami w przestrzeń
wieczorem brzozy świecą jak latarnie przy ścieżce
dalej rude zamienia się w ciemność
dżdży na osobę
- srebrno opadają chmury
szaro wznoszą się mgły
jesienne tet-a-tet powietrza i wody