Poetry

ApisTaur


older other poems newer

29 october 2018

Deszczowa dansenka

znowu jesień cóż za szczęście w moim sercu 
czas wykapie się rzęsiście razem z deszczem 
liście w parkach ułożone w cud kobierce 
ech wytarzam się w nich trochę co tam kleszcze 
  
nie odpuszczę także najmniejszej kałuży 
będę chlapał jak rozchlapiacz najprzedniejszy 
może jestem metrykalnie ciut za duży 
lecz wewnętrznie to ja bywam znacznie mniejszy 
  
nim zaszroni nam od rana okna w furach 
czas budzików-zeskrobaczy w zawieszeniu 
zatańcz w deszczu czyś jest szarak czy figura 
kasztanami wypchaj aż po tąd kieszenie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1