Poetry

Ynlodan Kyrtap


older other poems newer

11 june 2012

Doskonałość szczęścia

gwiazdy długo czuwają nim któryś ze śmiałków
oprawi je w bezsenność i wstawi do szafy

szyby oplute pogodą nie mają niczego wspólnego
ze mną kiedy się gapię na martwy krajobraz

moje życie nie zaczyna się wcześnie
a lata za długo są pytaniem rzuconym gdzieś w kąt

przychodzi dopiero kiedy odpowiedź jest bliższa powietrzu
ciągle muszę zdobywać ręce i nogi
i wspinać się na coraz bardziej cudzą głowę

stoję w oknie i myślę czy dzisiaj sekundy
i deszcz będą kursować na drogę powrotną






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1