18 september 2012
15 september 2008, monday ( Być jak płynąca rzeka, niekoniecznie pod Mostem Artystów )
kiedyś przeczytałam słowa, które mówiły o tym, że najważniejsze by być dobrą rzeką, rzeką do której przychodzić będą spragnieni ludzie...
Pani jest taką Dobrą Rzeką;)
Chciałabym być Dobrą Rzeką...
Pamiętaj, że same słowa nic nie znaczą ale linia napięć pomiędzy nim (a one nigdy nie są banalne).
Od dziś, jeśli będę wypowiadała dwa słowa "Dobra Rzeka", będę myślała o Tobie - Marcie i o tym co nas łączy... a to będzie piękne i dobre...
Ma Pani rację... słowom trzeba nadawać sens samemu, wtedy dopiero nabierają wartości...
Mały Książę chyba zawsze Pani kojarzyć mi sie będzie właśnie z tą książką i tą postacią, potrafi Pani z niej czerpać wszystkie te myśli, które są tymi "skrzydlatymi", potrafi Pani odnieść to do naszego, zwykłego świata i, co najważniejsze: korzystać z nich:)
właśnie jestem w trakcie poszukiwań jakiegoś lokum w Łodzi, bo od października zaczynam studiowanie na UŁ, kierunek: praca socjalna;)
Gratuluje, masz lódź, znajdź jeszcze wiosła i pokochaj morze! Siła do wiosłowania będzie w Tobie rosła razem z miłością do morza...
Pozdrawiam:)
Pani, jest niesamowita! Wszędzie potrafi odnaleźć to co faktycznie jest ważne i to, co chciałoby się usłyszeć, przeczytać...
Wierzę w to, że znajdę wiosła i wierzę w to że dzięki nim pokocham morze, a wiara jeśli tylko jest szczera pozwoli przecież na ten mój mały, własny "cud";)
Życzę Ci powodzenia! Musisz wiedzieć, że ten żywioł ma wyjątkową siłę i przed Tobą wiele pracy, ale nie zrażaj się przeciwnościami, idź ciągle naprzód i słuchaj serca, bo ono widzi najlepiej.
Trzymam kciuki!
Musi się zdarzyć Twój "własny mały cud", bo serce masz dobre czyli piękne :)
te słowa, są najpiękniejszymi jakie w życiu usłyszałam... dziękuję:)
dla Renaty
Renatko, to rozmowa z moją byłą uczennicą, pod jednym z moich zdjęć na nk
Nie spotkałam się do tej pory, od uczniów, z jakimkowiek przejawem agresji skierowanej w moim kierunku...