Poetry

Veronica chamaedrys L


older other poems newer

24 june 2012

ślady stóp

jak co rano
budzik dzwoni
wszystko pod kontrolą
wstając zawadzam o sen
o krzesło
tego nie było w planie
spokojnie
wszystko pod kontrolą
ślady stóp
nie mogę ich odnaleźć
zaczynam poszukiwania

ale to nie moje
moje ktoś pozacierał
czajnik gwiżdże
już wiem
kawa
przecież mam wszystko zapisane w codziennym rozkładzie jazdy
znów zapisuję szlaczki kierownicy
co dzień
jutro
za rok
stąd dotąd
uwaga - skrzyżowanie
po co?
dokąd?
dlaczego?
zielona dotąd
uwaga - skrzyżowanie
po co?
dokąd?
dlaczego?
zielona przepustka
można przejść
tak jest zapisane
stop - czerwone
pisk opon
przechodzień
ktoś mnie podniósł i niesie
nie będzie śladów moich stóp
wyrywam się
już czuję grunt pod nogami
zatrzymuję się na chwilę
już wszystko pod kontrolą
biegnę
nie chcę już tego
ale biegnę
wszyscy jesteśmy biegaczami 
ale tylko jeden zwycięzca.
Chcę dotrzeć do mety  
spokojnie
wszystko pod kontrolą
tylko skąd dokąd?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1