Poetry

Veronica chamaedrys L


older other poems newer

2 july 2012

świadek

zbyt blady
ciągle odbija głód żelaza 
zawstydził się przez chwilkę 
bo urósł od podglądania
nie może siebie udźwignąć 
jutro pełnia  
rumieniec nie dotknie jego lica 
czerwoność konieczna na uroki mroku 
jak maki u stóp wiatraka






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1