Poetry

supełek.z.mgnień


older other poems newer

9 january 2022

Pod wiejską latarnią

Powtarzalność dni wydaje się próżnią
scalonych chwil, a dzieci przypominają,
że miałam ciało. Bliskie i dalekie

obrazy niedopowiedzeń, niczego nie puentują,
nawet jeśli wybudzają między trzecią, a czwartą.

Córka odsuwa się, i odsuwa by drżeć.
Trzymając tekturowy dom, który po zachodzie
słońca zamyka się jak kwiat.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1