9 stycznia 2022
Pod wiejską latarnią
Powtarzalność dni wydaje się próżnią
scalonych chwil, a dzieci przypominają,
że miałam ciało. Bliskie i dalekie
obrazy niedopowiedzeń, niczego nie puentują,
nawet jeśli wybudzają między trzecią, a czwartą.
Córka odsuwa się, i odsuwa by drżeć.
Trzymając tekturowy dom, który po zachodzie
słońca zamyka się jak kwiat.