Rebeka Sowa, 4 august 2014
człowiek człowiekowi papierosem
ten żarem ta ustnikiem to mięsem
Rebeka Sowa, 24 may 2013
Pakujemy się z laskami do Szwejka na Placu Konstutucji. Schodzimy po schodach do podpiwniczenia. Cztery tatary i po kieliszku wódki dla każdej z nas. Kelner ma nienagannie białe zęby i okragły tyłek. Śmiejemy się do rozpuchu. Klaudia ma dziś wieczorem ochotę na ciacho. Roksi uwielbia Węgrów, (... więcej)
Rebeka Sowa, 23 may 2013
Piłam od zimnej niedzieli. Chyba wtedy pierwszy raz widziałam was na mieście. Wyglądaliście pięknie. Słońce zapomniało po co jest na niebie, ale w niczym to nie przeszkadzało. Miałam wtedy pochmurne samopoczucie, które zbiło mnie z tropu i wylądowałam na końcu pętli. Tramwaje są piękniesze (... więcej)
Rebeka Sowa, 17 may 2013
Rozprzestrzeniam się nad schowanych w kaptury. Idę nie tą drogą o którą walczą siksy. Rozprzestrzeniam się na papier. Mam na imię Rebeka. (Poszukaj co to znaczy) TO ma oczy i język, widzi i unika banałów. Zpomiałam o dobranocce, na którą zjadłam plastikowe ciacho. Skończyłam tam gdzie (... więcej)
Rebeka Sowa, 11 may 2013
Jest.
Przyszedł w czerwonym płaszczu.
Rozlał sie po bieli porcelany.
Wytarłam cię w papierowy ręcznik.
Wróciłam przed telewizor w majtkach.
Przerwałeś mi "Control" na TVP Kultura.
W tym okresie miałam przedłużone rzęsy.
Nie chcę myśleć co będzie za miesiąc.
Rebeka Sowa, 11 may 2013
patataj chłopczyku, patataj przez haj do wioski raj. śpiewaliśmy na dwukołowcu rozcinając pole na matematczne błędy. on miał dwa dołeczki tuż nad krzyżem. dokąd to mnie zaprowadziło, głupia naiwna ze mnie pizda. jaram się na krysztłowe słońce w dzień matki. wycinam przeszłość jak (... więcej)
Rebeka Sowa, 11 april 2013
Wyniosłam się na balkon. Piętra nie pamiętam, biję sie w pierś. Ile tam na dole samochodzików,ile koślawych ludzików. Miasto to katastrofa Boga. Nie zmieliśmy się od chodzenia po drzewach
Rebeka Sowa, 30 march 2013
Ze świątecznych pomocy najbardziej cenię lodówkę. Nosi jaja na zimno. Choduje pomidory z Hiszpanii, ogórki z Italii, a w talii ma jeszcze lody. No, zgadnij skąd?