22 may 2013
zdjęcia z pokoi wywołane w czasie teraźniejszym
nie płakałam od Dnia Matki w  połowie lat dziewięćdziesiątych
to głupie nie mieć do kogo pójść i się przytulić 
tak zwyczajnie bez zobowiązań do piersi
z której kiedyś się czerpało nie mniej niż ze studni
mijają lata 
jezu jak ten czas zapieprza 
nie ukrywam że zapominanie nie boli raczej przepada gdzieś
w środku mam małe pokoiki do których drzwi nie chcę mieć kluczy
otwierają się same nocami dezynfekuję stare zasmarkane wspomnienia
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade