21 july 2014
mozolnie
najbardziej z rozstań nie lubię się żegnać
w imię ojca i tak dalej 
wszystko wokół on kogo czego
      dlatego nie marnuję czasu na bycie chusteczką do nosa
to nie to kino pyszny faceciku
jeśli mam być praktyczna poproszę taksówkę na główny deptak miasta
kiedy noc przestanie działać roześpię makijaże
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade