Poetry

biedroneczka2


older other poems newer

10 february 2015

Nieomylni

wciąż tęsknimy nocną ciszą
w kilku wersach rozkochani
choć dorosłość nas przygniata
to zdajemy z niej egzamin

rozliczamy z pragnień jutro
dzisiaj depcząc pod stopami
wyglądamy jasnej gwiazdy
chociaż świeci ponad nami

drżącą ręką tuż po zmroku
przygarniamy piękne słowa
księżyc myśli nam kołysze
wśród życiowych zawirowań

to niewiele lecz łakniemy
trochę ciepła w sercach innych
rozgrzeszenia własnych czynów
zwykli ludzie - nieomylni

jakże ważna więc rozmowa
szczery odruch czyjejś dłoni
czas wypala w mądrym piecu
jednak smutku nam nie koi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1