12 february 2015
...potrafisz
nie potrzebuję pytać o drogę
znaki zostawiasz na ścieżkach czasu
biegnąc do ciebie gdzieś gubię trwogę
myśli uwalniam spoza nawiasu
dolecą szybciej zanim uściskam
wykradnę wilgoć stęskninym ustom
żeby usłyszeć jak jestem bliska
jak ci zwyczajnie beze mnie pusto
humor nie taki i dzień się wlecze
wzrokiem wybiegasz poza horyzont
na stole kawa kilka bułeczek
powinnam być tu już przed godziną
coś zatrzymało dotrę kochanie
zadbam by dzionek znów nabrał sensu
kolacja może być ze śniadaniem
jeśli zgłodnieję miłością częstuj