Poetry

biedroneczka2


older other poems newer

15 february 2015

patrząc na księżyc

przychodzisz nocą skryta tęsknoto
nim świt przywita obowiązkami
oczka pozwalasz puszczać pończochom
włosy przeczesać zgrabnie palcami

w dłoniach rozhuśtać krople bliskości
szept uprowadzić z zakątków duszy
zwiewnie zaplątać w to co nas łączy
i bez pruderii do głębi wzruszyć

półmrok uchyla zmysłów wierzeje
marzenia miesza w mig z pragnieniami
wyczarowuje nam atmosferę
parną i dżdżystą między udami

pod skórą istną lawinę doznań
która się wzmaga razem z ruchami
zanim nakreślisz sobą autograf
popatrz jacy my dzisiaj lunarni






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1