Poetry

Presumpcja


older other poems newer

25 september 2013

Epifania

zaczynam od tytułu 
jak od pokrojenia chleba
w kubku zapach tamtych malin
sok nie sprał się ze sukienki
a herbata smakuje pocałunkiem
 
otwieram na sierpniowej stronie
wcześniejsze spaliło słońce
albo rozwiały się w błękicie
 
czytam jeszcze raz opuszkami
przewodnikami ślepej miłości 
ile papier jeszcze wytrzyma
wybuchów naszego olśnienia?

aż do następnego sezonu
na świeży sok z lata






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1