Poetry

NeCrOtOn


older other poems newer

28 may 2015

Czas krwawej Mary

Mam doła.
Jak to facet.
Gdybym nie miał,
nie nosiłbym majtek.

Ta obok ma doła,
nawet dwoje
obojgu potrzebne tylko jedne gacie.
Licząc krwawe zmiany pogodowe,
jest ich troje.

Trójka. Brzuszek na brzuszku,
dwie tłuste opony.
przód - prawda,
tył - urojony - krzyż a na nim blizny.

Płacę mojego doła
za stworzenie na czarne dni
czerwieni potoków

kawałka trójstronnej bielizny.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1