Poetry

Czapski Tomasz


older other poems newer

26 january 2014

(S)ekstaza

kręcę się
wirujęrozkładam ręce
zamykam oczy
małe tornado
zaczyna unosić
splątane w supeł
kierunki świata
grawitacja nie działa 
odrywam ciało od duszy
lewitują
bliźniacze atomy
zawieszone
w próżni myśli
parują 
zostawiając pustą głowę
a ona
siłą czarnej dziury
zaciąga n o w e
uczucie

coś mnie wybudza

i nie żałuję
że wróciłem na jawę

to zapach kawy
podany do łóżka

...pozwól 
że go poslodzę
na twoich ustach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1