Poetry

Czapski Tomasz


older other poems newer

9 may 2014

Dzisiaj

jaką dzisiaj opowiesz historię
o sytuacji na końcu świata
czy jak gorące było słońce
a może 
o pani z rasowym pieskiem
i dziecku 
śmiejącym się do lizaka

o panu 
co drzwi otwierając
nie omieszkał urodę pochwalić
pewnie za kolor oczu
dobór torebki 
ogólnie całokształt
jakim się syci mężczyzna 
patrząc z tak bliska

tutaj wazon z kwiatami
umknął uwadze 
w nieładzie jakże mało kolorowe
te skrupulatnie ułożone płatki
fakt 
wieczorem są ściśnięte ku sobie
nic nieznacząca wada
jakią natura nie zdążyła naprawić
przed odkryciem słowa 
miłość

w takie dni 
kiedy zwiastuny pogody
kumulują oceany deszczu
wyczekuję odznaczając daty
że któregoś dnia otworzę okno
i zobaczę
jak budzisz się wiosną
sadząc mnie na swojej łące






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1