Poetry

Odys syn Laertesa


older other poems newer

28 february 2015

sekcja (nie)zwłok (Miłość zabija powoli V)

Proszę mnie wypatroszyć…

z nerwów co niedot­knięte a telepią
…”pie­szcząc” prądem jak skazańca
ze wzro­ku co fan­tazję na­cina kar­tką wiersza
…i sól sy­pie żeby się płótno pa­mięci konserwowało
ze słuchu co głosu obuchem wali
…aż echo wy­cia czaszkę rozsadza
ze sma­ku co niezas­po­kojo­ny głodzi
…i śli­niąc się język psi suchy wywala
z ****** co w dołku mo­tyle gniecie
…na papkę nies­trawną w gar­dle stając

i codzien­nie tak samo…

Co z te­go że to tyl­ko che­mia i fizyka
Lo­gika, ani cy­nizm nie działają!
Ma­tema­tyczne słup­ki za i prze­ciw poprzewracane.
Proszę pop­rze­cinać wszys­tkie łącze­nia myślowo-rdzeniowe.
Proszę zo­bojętnić ten kok­tajl chemiczny
za­nim doj­dzie do reak­cji łańcuchowej.
Na co mi wie­dza której nie umiem kontrolować?

Na co mi czuć ******
i zno­sić codzien­ne ku Niej umieranie
po­dob­ne to­pienia w wor­ku (kota)
Nie chcę już miał cze(ś)ć
i wyg­ry­zać się ze środka
i wierzgać.

Chcę leżeć spokojnie…
(Bar­dzo proszę mnie wypatroszyć)
…bez skrupułów.

Odys, lu­ty 2015 (na pod­sta­wie R. Wojaczka)
https://odyssynlaertesa.wordpress.com/2015/02/27/sekcja-niezwlok-milosc-zabija-powoli-v/






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1