Diary

smokjerzy


older other diaries from newer

15 january 2020

15 january 2020, wednesday ( Rozpogodzenie )

Kawa wrzeszczy prosto w nos.
Spokój błąka się po irracjonalnych kątach.
Na półkach z książkami drzemie język polski,
ale już się wierci. Po sakralnej stronie szyby
ogon kota Lucka wznosi modlitwy do dnia. 
A ten nadal uwikłany w resztki nierzeczywistości.
Pies miażdży mi stopy, ze strachu, że uciekną 
nie wiadomo dokąd. Kawy nie ma, znikła, 
może sama się wypiła. Zapach ciszy wnika 
w kiepski wiersz o czymś tam dziwnym.
Czas otwiera się na oścież. Wchodzę. Za mną 
pies i przeszłość, sapiąc głośno. Lucek
już tam czeka, wraz z upolowanym słońcem.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1