Poetry

smokjerzy


older other poems newer

16 april 2019

pożar

spaliły się liczby
i daty
 
strach jest teraz nagi
wstyd mocny jak wódka
twarz bez zapasowych twarzy
złudzenia w żwawych podskokach ucieczki
 
tu i teraz obdziera mnie
ze wszystkich skór
 
odsłonięte pośmiewisko mięsa
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1