Poetry

smokjerzy


older other poems newer

9 march 2020

pasożyt

do głowy
włamał mi się wariat
poszedłem więc na komisariat
usłyszałem- 
niech pan nas nie straszy
dzisiaj nie zaginął żaden z naszych
i zawieźli mnie do psychiatryka
a tam-
w głowie ma pan polityka
żeby pozbyć się paskudy z głowy
rady szukaj pan 
w monopolowym
posłuchałem
szukam do tej pory
w głowie rozszalały się wybory
i przetrwała jedna myśl fatalna
że choroba 
jest nieuleczalna






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1