Poetry

smokjerzy


older other poems newer

23 september 2025

pokój z widokiem na czas

między drzwiami a oknem
gotowym na wszystko
rozwiązań szuka sytuacja bez wyjścia

walimy głową w te same ściany

czas aż do bólu teraźniejszy
karmi sam sobą konającą kukułkę

ktoś kiedyś mu wmówił
że jest fachowcem od niemożliwych ran

już dawno przestały w to wierzyć
nawet najstarsze zegary






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1