Poetry

smokjerzy


smokjerzy

smokjerzy, 28 august 2018

przygasanie

z plecami wrośniętymi w oparcie
prawie zabytkowego krzesła
spoglądałem w okno to samo co zawsze
 
na świerkowej gałęzi
milczał kruk
udając czarną dziurę w błękicie
i drugą stronę księżyca
 
który nocną porą
 
milczał na tej samej gałęzi
udając świetlistą dziurę w czerni
oraz drugą stronę kruka
 
jak by nie patrzeć
żadnych istotnych różnic pomyślałem
a krzesło zgodziło się ze mną po czym znikło
w którymś z trzech czasów kradnąc mi
kolejne plecy
 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 27 august 2018

autopsja

umarł
zmartwychwstał
potem znów umarł
zostawiając mnie na pastwę mnie
i nie wiem czy doczekam
kolejnego zmartwychwstania
póki co żyję
jak gdyby nigdy nic
się nie stało


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 24 august 2018

siurpryza

jestem
tak nieprawdopodoby
że nie powinno mnie tu być 
pomyślał aleksander
i wyszedł z ciała
na daleki spacer do nikąd 
 
a tam tłum


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 22 august 2018

jabłoń

wkrótce dojdę do końca tej dziwnej drogi
usiądę w cieniu dobra i zła
napijemy się wódki i zaśpiewam ci psalm o miłości
lub inną skoczną piosenkę
 
a gdy spijesz się panie
jak przysłowiowa świnia
i razem z tobą padnie twój pokręcony wąż
pozrywam wszystkie jabłka z drzewa
żeby już nigdy żeby nikt
nie pobłądził na drodze bezsensownego wygnania
chyba że ty


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 19 august 2018

epizod ( 2 )

leżąc w trawie
mały budda śmieje się
do pustki w brzuchu
 
zawsze pełnej


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 18 august 2018

klepsydra ( 2 )

sierpień 
noc
pustynia w oczach
 
szukając snu
wciąż nie mogę doliczyć się
ostatniego ziarnka piasku
 
czas zwątpił w siebie


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 14 august 2018

zderzenie

w mieście
wpadłem na dziewczynę
ona młoda piękna 
miękka
ja już nie pierwszej świeżości
i nieco obwisły
 
moje usta wykrzywiły się w uśmiech
z lat osiemdziesiątych
( czas w którym miałem wszystkie zęby
i niezuważalny oddech )
 
dziewczyna spojrzała na mnie 
 
jak na psią kupę którą dostrzega się
tylko wtedy 
gdy się w nią wdepnie
 
muśnięty zefirkiem chanel numer x
ze smutkiem
myślałem o wewnętrznym pięknie i musztardzie
 
po obiedzie
 


number of comments: 16 | rating: 6 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 12 august 2018

krzyż polny

gwoździe przerdzewiały
rozpadły się w pył
a Jezus wciąż obejmuje niebo
i nie odchodzi


number of comments: 6 | rating: 7 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 10 august 2018

erzac

zamiast życia
pazerność bycia
 
zamiast miłości
prawo własności
 
zamiast człowieka
duchowy kaleka
 
zamiast lasu
cyjanek potasu


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

smokjerzy

smokjerzy, 6 august 2018

niekompatybilność

przed drzwiami stoi śmieszny pan
któremu w życiu wyszło 
i już nie wróciło
 


number of comments: 10 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1