Poetry

Adam Pietras (Barry Kant)


older other poems newer

20 august 2023

Igrzyska sportowe III

III

Więc jest tylko ta struktura
Świata wzniesionego na ludzkich wiórach.

Kraczą kruki eksplodują szelesty
Psychiatrzy robią kolejne testy.

Niektórzy piją niektórzy palą
Czegoś w mózgu mają za mało.

Unosi się woń ciepłego asfaltu
Socrealizm tragiczny i nowe palto.

Ludzie smutni twardzi przygarbieni
Trzeba pilnować swoich kieszeni.

Bić się ze śmiercią jak na człowieka przystało
Tylko jak? Życia ciągle za mało.

Ja mówiąc szczerze chcę umrzeć na starość
Starzenie się sprawia niekłamaną radość.

Jakież przestrzenie i jakież krainy
Odkrywam bez grama kokainy.

Tylko głupi chce umrzeć za młodu
Dla życia tysiąc powodów.

Choć boję się własnego w lustrze odbicia
Z tej ciemności tryska ekstaza życia.

Tam w głębi śmierci coś wielkiego się rodzi
Choć ból nie zawsze prędko przechodzi.

Umocni mnie to co mnie nie zabije
Taką myślą już od lat żyję.

Ekstaza i taniec to ludzki obowiązek
Wspomaga mnie niejeden serdeczny związek.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1