Poetry

Misiek


older other poems newer

29 january 2025

Wehikuł czasu

z prędkością
prawie
nie do ogarnięcia
leciał w stronę
świetlanej przyszłości

po roku świetlnym
zamiast światła
ujrzał
setki meteorytów

jeden
największy uderzył w wehikuł
rozbijając go na tysiące atomów

na ziemię spadał jako letnie gwiazdy
ale żadna z nich nie spełniała życzeń

on rozpaczał po stracie pojazdu
przewiduje się ulewne deszcze
wraz
z przelotnymi burzami






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1