Poetry

Misiek


Misiek

Misiek, 26 may 2021

Laurki też czasami płaczą

***

tak bardzo boli
że boleć bardziej nie może
chyba tylko jeszcze
otwarta rana

laurkę chcę podarować
od serca dla serca Matulu
moje choć nie krwawi
na samą myśl pęka z bólu

wszystkiego dziś mi brakuje
ale wiersz Mateńko ci ułożę
a potem jeszcze i znów
coś tobie powiem w sekrecie

teraz los się we mnie wgryza
niczym głodny wilk
szarpie duszą całą
i goni wiatr czasu jak oszalały

obojętne słowa dziś milczały
ze szpitalnego wypisu
gadatliwy pozostał nekrolog
w zachowanej gazecie

na twój dzień Mamo kochana
pamięć składam zamiast podpisu
pobyć przy Tobie choć kilka chwil
już nie mogę

wybacz że dzisiaj
zamiast majowej laurki
mam kilka połapanych myśli
co błąkają się na ziemskim świecie

a zamiast wiersza na nową drogę
parę zamkniętych w strofach słów
zapisanych na jednej kartce papieru
jak epikryza


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Misiek

Misiek, 14 may 2021

Dziś tortu ze świeczkami nie będzie

Na ustach znowu połowy niemal świata
z radością zaśpiewałaby ci skrzydlata
brać a na stole stałby tort ze świeczkami
jeszcze jedna jak co roku by przybyła

Mateńko moja kochana gdybyś żyła…
tak brakuje twojej matczynej miłości

Dziś podzielisz tort z chmur z aniołami
w krainie błogiej ciszy i pokoju
wypijesz napój życia ze zdroju

A dziś dzień kiedy każdy co roku z powrotem
staje się na chwilę uśmiechniętym brzdącem
znów rok minął razem z myśli lotem
jak mrugnięcie okiem odeszły miesiące

Teraz Mamusiu patrzysz z wysokości
na nas wszystkich i ziemski świat
gdzie jest ten wielki tort ze świeczkami

Piszę kolejny wiersz z życzeniami
tylko tortu Mamo nie będę dziś jadł
bo gorzkiego życia mi już nie osłodzi
czeka niejedna burza po łez powodzi

Ale nie martw się - dam radę jeszcze
choć w sercu tak często padają deszcze
u ciebie same dni pogodne i słoneczne

wszystkie leki i zabiegi są tam zbyteczne
przecież nie czujesz już ani jednego bólu

Naprawdę dzisiaj tortu nie ma na stole
bezradny na przeznaczenie jak pacholę

wspomnę twoje urodziny kochana Matulu


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Misiek

Misiek, 11 may 2021

O miłości

Łatwo mówić o miłości bo czym są słowa
gdy ulecą z czasem lub sercem pamiętane
łatwo pisać o niej gdy z muzą pozostanę
wiersze na pamiątkę podaruję od nowa

Trudniej śnić o tobie gdy pusta jest alkowa
długie noce przez ból rozłąki nieprzespane
tak niełatwo jest marzyć o szczęściu nad ranem
gdy budzi się zmęczona smutnym życiem głowa

Nic nie jest proste kiedy tak często się gmatwa
najtrudniej jest miłość wyrazić nie zdaniami
nie malując obrazów - sztuka to niełatwa

Miłość z biciem serca ukazać bukietami
cnót które przypłyną do ciebie niczym tratwa
co ratuje duszę z nadziei burzliwymi falami


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Misiek

Misiek, 29 april 2021

Zapiski niespokojne II

Zamykam oczy

pogrążam się w nocnej ciszy
zanim znów zasnę
delikatnie w myślach dotykam klawiszy
gwiazda polarna pokazuje cel nieznany

i tylko ten szept
wciąż jest przy mnie jak dobry kolega
i chce cały czas być

kto naszego życia jest autorem
kto wymyśla wciąż nowe rozdziały
niepowtarzalnego pamiętnika
pytania nie takie proste i jasne

Luna nocą do mnie często wpada
w porze widzialnych duchów
choć niczego nie zje i nie wypije
zanuci ze mną sonatę księżycową

i tylko ten szept
jakby utkany z najlepszych słów i nut
cudowna pieśń z rajskiego śpiewnika

napiszę jeszcze niejedno słowo
poczuję wtedy że żyję
może spełni się największy cud
i napiję się ze szczęścia zdroju

zapiszę skargi i prośby
własne projekty szkice i plany
a między nimi modlitwa i trwoga
z zapomnianego kiedyś brewiarza

w duszy przez lata poranionej
pozostała już tylko wiara
w to najważniejsze Słowo
ułożone z prawdy okruchów

kto jest moderatorem
tego co nam się przydarza
kto daje wciąż bana
za czyny niezawinione

zamykam oczy zmęczone
do świtu białego
dobranoc Muzo kochana
dobranoc weno kochanie

czeka nas jeszcze długa droga
do krainy wiecznego spokoju
gdzie żadne serce bić
nigdy nie przestanie


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Misiek

Misiek, 11 april 2021

8:41 - po 11 latach...

Jedenaście roków temu
jak drzewiej w kronikach by pisano
w wiosenny kwietniowy dzień
nadzieja runęła z pogodnego nieba

prosto w śmiertelne
jako piekła otchłanie
pozostały jedynie szczątki
porozrzucane bezładnie
całe tysiące

wbite w zaoraną potem ziemię
jak ostre drzazgi
policzył ktoś je dokładnie
blisko sześć dziesiątek

jedenaście lat
sprawdzali wszystko
kiedy w końcu nadejdzie dzień
kiedy nikt niczego nie przeinaczy

prawda jest zawsze nieśmiertelna
nie zasłoni jej najgęstsza mgła
pora ją odczytać z milczącej miazgi
to już tyle czasu

jedenaście lat
patrzą dzisiaj na nas z wysoka
z polskiej ziemi wniebowzięci

kto tajemnice nareszcie wyjawi
i dla potomnych zapisze
ostatnie nagrane słowa
wykujemy je w sercach
i pamięci

jedenaście lat
rana niezagojona nadal krwawi
bo jest wielka i głęboka

po brzozie pozostał suchy pień
który niczego nie widzi i nie słyszy

tylko szum katyńskiego lasu
przebija się w ciszy


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Misiek

Misiek, 2 april 2021

Zielona pani

Wiosna nadeszła dlatego zakochać się pora
napisać pięknej dziewczynie dziś uroczy rym
Lecz jedna myśl kłębi się w głowie jak zmora
zakochać się pora- ale pytanie tylko : w kim …

Tyle ładnych co dzień widuję wszak twarzy
które wolne i też samotne któż to dzisiaj wie
Lecz jedna myśl z wiosną jeszcze się kojarzy
zakochać się pora – która dziś nie powie NIE …

Pójdę do parku i powitam znów ptaki radosne
usiądę na ławce i napiszę strofy miłosne nowe
Słowa nie będą przecież o nic nigdy zazdrosne
zakochać się pora- a kogo oczarować słowem ?

Albo pójdę do lasu i tam także drzewa pozdrowię
białe chmury jak żaglowce przypłyną do przystani
A kiedy dziewczynom romanse nie będą w głowie
tobie się oświadczę wiosno –moja zielona pani

****

Radosnych, Rodzinnych oraz Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego
wypełnionych prawdziwie wiosennym klimatem
życzę wam wszystkim drogie koleżanki i koledzy po piórze
Maciej


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Misiek

Misiek, 29 march 2021

Wielkanocne rozważanie II

Trzeciego dnia po ukrzyżowaniu
to się stało
co nigdzie wcześniej miejsca nie miało
odwalony kamień w kształcie koła

I jeszcze ktoś ujrzał ogrodnika anioła
a potem drugiego
tylko kto i dlaczego
naszego Jezusa wykradł z grobu ciało ?

nie wiedzieli że w tym jednym pytaniu
zawarty jest sens zmartwychwstania
z którym człowiek się dotąd nie zmierzył

kiedy Go zobaczyli
i ku niebu podnieśli wzrok
On pokazał przebite dłonie i bok
i pozdrowił znanym miłości gestem

,,Nie lękajcie się ja jestem,,

Błogosławiony kto nie widział
a uwierzył


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Misiek

Misiek, 8 march 2021

Bez tematu

Nie wiedziałem dziś co napisać i o czym,
gdzieś tematy wszystkie wywietrzały
Czy autor jestem niedoskonały?
przetarłem zmęczone niemłode już oczy

Wena sobie poszła na spacer beze mnie,
utnę chyba drzemkę na tapczanie
A jutro coś nowego powstanie,
kiedy Muza szepnie do ucha przyjemnie

Potem rymy jak zawsze jeszcze policzy,
kiedy temat znajdzie i mi podpowie
I napiszę znowu w niejednym słowie,
i będzie to wiersz wcale nie o niczym

Tylko jak mam zapisać bibuły strony,
gdy brak w głowie dobrego tematu
Do fraszki, nie mówię poematu,
upiorny jest cały świat i pokręcony

A Muza co resztkę tuszu miała na rzęsie,
tak mi subtelnym głosem ów problem wykłada
Napisać coś o niczym też przecież wypada,
...
wszak brak tematu to też temat…
w pewnym sensie


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Misiek

Misiek, 26 february 2021

Nocna impresja

Euterpe moja –zdejmij ze mnie już tę zbroję
niepewności -bo nie chcę powrotu do tego
co już nieraz przeżyłem- bo ku innym brzegom
płynę na okręcie nadziei- tam gdzie twoje

Serce - a tak je utracić bardzo się boję
wyrywam karty- ze sztambucha pożółkłego
by nowe zapisać - nie pytaj już dlaczego
z tobą chcę napić się wody życia- gdzie zdroje

Tryskają strumieniami -jako te kaskady
muzę moją objąć całą- dziś pragnę czule
w tę cichą noc gdy patrzy na nas -księżyc blady

Zrzucić chcę na zawsze -Dejaniry koszulę
wymazać z przeszłości -pogmatwane szarady
a co nasze zostanie -jak ciebie przytulę...


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Misiek

Misiek, 20 february 2021

Metryka

Była wtedy prawdziwa biała zima

mróz i śnieg od tygodni trzymał
gdy lekarz obwieścił: ma pani syna
od razu powiększyła się cała rodzina

szybko rozniosła się radosna wieść
dziesięć minut przed szóstą o świcie
przyszło ciekawe świata nowe życie

Na rączce śniadego bobaska
z białego płótna wycięta opaska
na niej numer dwadzieścia sześć

wszystkie lody wnet stopniały
czas nadszedł przecież wspaniały
obudził się senny przy piecu kot

właśnie dzisiaj ponad kopę lat temu
jak na przekór i wbrew wszystkiemu
urodził się znany wam…

Maciek Jot


number of comments: 0 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1