Poetry

Belamonte/Senograsta


older other poems newer

22 september 2025

Bogini snów niesamowitych

nimfa z zamkniętymi oczami spokojna
włosy koloru whisky i w smaku whisky
rozrzucone
w brzuchu czerwona tarcza słońca
skarb czekający na urodziny
albo pasożytnicza narośl na liściu
skrzydła u ramion unoszą ją w pustce
z trudem dźwigajaca piękno
jak śpi albo się zmęczy
to się nie męczy
przygotowała się do zdjęcia
to obrzęd

oczy szeroko zamknięte
usta delikatnie podkreślone
bladoczerwone
przyciągają
a w oczach historie urojone zbrodnie
złamane życia, panie Hyde
przywołane z morza
by zburzyły niepokój
doskonałości,
„Klejnot nie jest tym, czym jest,
jest tym, czym nie jest."
uczucia jednak ukryte
tylko wabienie

pszczoły wszystkich światów
krążą wokół starożytnej maski
wlatują i wylatują z oczu i ust
piją nektar z narcystycznej róży
jestem skazany na tę różę
skażony

w oczach jakaś próba radości
przezwyciężenie niepokoju
porcelanowe rysy
usta czekają na ukochanego nie z tej ziemi
Bogini taka nam nieznana
...

cytat Faulkner Kiedy umieram






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1