Poetry

Czarek Stawecki


older other poems newer

26 may 2012

Nie moje

kowal istnienia szkarłatno-brunatny
przylazł pod drzwi Twe i pukał jak szalony
w Judasza patrzył i w dziurkę po kluczu
a jasność żarówki go nie oślepiła

dyszałaś ze strachu i podniecenia
rozwarłaś uda jak cyrkiel cielesny
okryłaś kocem akt ucieleśnienia
i z sykiem na ustach oddałaś się w niemocy

płakałaś i śmiałaś się niezmiennie i zmiennie
gdy noc nadchodziła czuwałaś jak ćma przy oknie
czesałaś włosy do gołej skóry
i spoglądałaś na mnie jak lalka z porcelany

drzwi po wizycie zioną wciąż dziurami
klamka obija się o framugę
gdy purpurowe od płaczu dziecię raczkuje
z kolan mych na łono Twe - nie moje.






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1