Czarek Stawecki, 7 december 2011
-Na co ona mnie znów namówiła. Kurwa, będę cały wieczór grzebać
w piachu. Co to ja grabarz jestem, czy jakaś grabarzowa? Cholera nawet nie wiem
jak się nazywa po polsku żona grabarza. Choć to oni taki zawód mają, że
kij ich wie, może to flaszka a może łopata. Czy teraz przypadkiem (... więcej)
Czarek Stawecki, 5 december 2011
Siedzę przy barze. Wstawiony już trochę kilkoma z rzędu podwójnymi wódkami z Martini.
Świat kręci się troszkę, ale pion i fason trzymam dzielnie. Nawet nie bełkoczę, a myśli układają się w spójną, sensowną całość.
-Dostanę wodę za piątaka - pytam barmana.
-Tak, jasne - uśmiecha (... więcej)
Czarek Stawecki, 4 december 2011
-Hurra! Ale będzie super! - wybuchnęli radością Antek z Sylwkiem na wiadomość o nowym domowniku, którego niebawem dostarczyć miała ciocia Marta.
-No dobra chłopaki, ale to Wy będziecie się zajmować pupilem, a nie ja - Hanka wyraźnie postawiła granice.
-Mama ma rację, chłopcy oddaję (... więcej)
Czarek Stawecki, 2 december 2011
Odkrywszy nowe możliwości, szczękę opuścił ku ziemi i tak pozostał. Ino
kropla nieustannie kapiącej śliny z kącika ust jego była czasem
wkurwiająca, toteż ocierał ją skrupulatnie rękawem koszuli. A
zdziwienie jego nie miało końca. Każdy wers czytawszy podwójnie bez
zrozumienia (... więcej)
Czarek Stawecki, 25 january 2011
Pamiętam
Piotrka doskonale. To było zakochanie od pierwszego wejrzenia, bez
roztkliwiania sie nad osobowością, sposobem bycia, stylem życia czy
jakimikolwiek innymi szczegółami.
Dopiero po
jakimś czasie okazało się z czym wiąże się tak naprawdę kontynuowanie związku -
znajomości (... więcej)