Prose

Czarek Stawecki


older other prose newer

7 december 2011

ZEN vs. Hanka

-Na co ona mnie znów namówiła. Kurwa, będę cały wieczór grzebać
w piachu. Co to ja grabarz jestem, czy jakaś grabarzowa? Cholera nawet nie wiem
jak się nazywa po polsku żona grabarza. Choć to oni taki zawód mają, że
kij ich wie, może to flaszka a może łopata. Czy teraz przypadkiem grobów nie
kopie się jaką minikoparką rodem z firmy CAT albo jakiejś Husquarny? Zresztą
nie wiem. Ostatni raz grzebałam w piachu jak mi chomik zdechł. Byłam wtedy
dziewczynką. Mniejszą niż wtedy kiedy nawalałam chłopaków. Cholera, zabiłam
tego chomika. Teraz z perspektywy czasu wydaje mi się to absurdalne, że można
zabić chomika hulahop. Serio, dzisiaj pomyślałabym, że to jakieś brednie, a ja
przecież zaciukałam zwierza. Ale to kurde przypadek był, że na niego akurat
spadło. Dostał w łeb i zasnął na wieki. Musiałam go pogrzebać, a że łopatki
swojej nie miałam to mi matka z balkonu naszego domku łyżkę do zupy rzuciła.
Pamiętam, że miałam ziemię pod pazurami później przez kilka dni. Doszorować
mnie matka nie mogła a chłopacy w szkole śmiali się, że jestem biedna i wyrywam
korzenie, żeby jeść. Matko! Jakie to popierdolone czasy były. Miałam strupy na
kolanach, bo później mnie mój świętej pamięci ojciec na rowerze chciał nauczyć
jeździć. A że chomika już nie miałam to ojciec i rower jakiś mi tam wynalazł.
Taka kurwa drezyna, że wstyd na niego było wsiadać, a kolana przy nauce
równowagi pozdzierałam jakbym co najmniej roczną pokutę na grochu odklęczała
u proboszcza na parafii. No właśnie ten nasz proboszcz kurde jakiś w
dodatku dziwny był. Klepał dzieci po głowie. Zawsze musiał mi swoje grube
paluchy położyć na świeżo umytych włosach, które matka pieczołowicie w pocie
czoła niedzielnym porankiem, grzebieniem mi czesała wyrywając kołtuny
straszliwe. Miałam kurwa taki hełmofon na czaszce, że na wojnę mogłam bez hełmu
iść albo się z bykami na rogi brać. Kurwa, brylantyna była w modzie. No a teraz
modne są te jak im tam, no iwenty i dżamprezy. Boże ja taka nie na czasie
jestem przez to siedzenie w biurze całymi dniami. Jeszcze teraz taka pora, że
wstaję rano i kurwa noc, wracam z pracy i znów kurwa noc, no normalnie nie wiem
kiedy słońce zdąża przelecieć ten nieboskłon. Nawet nie mam ochoty, żeby mnie
Karol przelatywał, bo taka styrana jestem wieczorem, że jak już wpadnę do domu
i wyściskam się z Sylwkiem i pogonię Antka do lekcji to już mi sił nie
starcza na wyganianie Konrada do domu, nie mówiąc o figlach z Karolem. No
i później rano mijam się w korytarzu z Konradem jak wychodzi z łazienki z
porannym, młodzieńczym wzwodem i biegnie do łóżka Michała, a ten chrapie jak
jego ojciec. Ja nie wiem jak Konrad to wytrzymuje, ale ja bym mu gębę
zakneblowała skarpetami. No, ale co ja mogę. No i jak już legnę taka
zjebana po całym dniu koło Karola w łóżku, to on już wie, że ja zmęczona
jestem i właściwie fajnie było by się pobzykać, ale leżała bym jak gumowa lalka
z rozdziawioną gębą do laski, rękami zgiętymi w pół z zaciśniętymi na
niewidzialnym kutasie rękami i nogami rozłożonymi na za dziesięć druga jak
ręce na kierownicy na nauce jazdy. No jaki pożytek z takiej lali. A ja to
lubię się porządnie zabawić i czerpać z tego przyjemność po maksie. No właśnie
kurde a przyjemnie mi się tak leży też koło Karola i jak wącham jego lekko
spocone pachy wtulona w jego ramię. Kurde zawsze mam wtedy mokro, no taki
samiec to na mnie działa. I czasem się zastanawiam, że on w ogóle chce być ze
mną, że ja ostatnio taka nijaka i niedostępna jestem jak abonentka poza
zasięgiem. Kurcze a w dodatku Marta, no pipa dzwoni do mnie ostatnio z propozycją,
żebym poszła na jakiś zen. A ja w ogóle nie czaję o co jej chodzi. Pomyślałam,
że to może jakiś nowy sport albo coś, a ona do mnie, że to sztuka
relaksacji i takie tam pierdy, że mi się przyda, że się rozluźnię -
nie wiem jak można bardziej, jak i tak po...

Po więcej zapraszam na www.nieumiejetniepisanyblog.blogspot.com






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1