Poezja

Agnieszka Błaszczyk


dodane wcześniej pozostałe wiersze dodane później

22 maja 2010

Odrobina perwersji w moim.. hmmm

Jak malinowe lody
lizane
w lipcowe popołudnie
Twoje wargi
rozpływają się
na moich
sutkach
co wznoszą się
dumnie
z każdym oddechem
jak stercząca
samotnie Topola
w gołym
zaoranym
jesiennym polu
A język Twój
gorący
wije się
niżej
i niżej...
Jak potok górski
szaleńczo spada w dół...
A Ja
wraz z nim
... Odpływam...


28/08/2008






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1