8 czerwca 2014
..
Bo ze stoku zrzuciles mnie,
Szlachetny Dedalu...
Karzac mnie I ludzi tlum
Na milość Twa.
Milość Twa cierpieniem
Ukazana,
Schowana w skrzydla zlotego potoku , sloncem roztopioną...
Zalala niczym krew choleryka .
I My dostojni Artyści,
Dwudziestego pierwszego wieku asceci ,
W chwale oddając Ci ascezę serc naszych...
Dziekujemy pobożnie , przybierając skrzydla rozpaczy ,
Latamy wśród zbladzonych dusz,
Pożerając siebie samych.