2 kwietnia 2012
Radosny Ogród? Tajemniczy Ogród... - 2.07.2011
Gdzie jesteś mój Ogrodniku,
ja leżę na chodniku,
ktoś mnie podeptał brutalnie,
czuje się tak strasznie, tak fatalnie,
lecz gorszym uczuciem jest Ciebie brak,
ze mnie to już istny wrak...
Odszedłeś na zawsze,
więc może i to uczucie wygaśnie.
Wszyscy mnie pocieszają,
dobrym humorem zarażają,
ale to jest tylko na chwileczkę
i znów smutną mam mineczkę...
Ktoś mnie wyrwał i wyrzucił z Ogrodu Radości,
nie ma już Ciebie, mojej Miłości.
Ogrodniku z moich snów,
chcę Cię zobaczyć znów!
Wiem, że to wszystko nie wróci,
moje serce się strasznie smuci...
Ty też juz nie wrócisz...
Czy Ty również się smucisz?
Zostałam sama,
a w mym sercu wielka rana...
Dlaczego to musi boleć aż tak mocno?
Czy nie mogłam być już na zawsze taką radosną?
I to ma być Radosny Ogród Życia Mojego?
Nie wiedzę już w nim niczego pięknego...
Ciebie już nie ma nie ma i mnie,
może uda kiedyś zapomnieć Cię...
Lecz kiedy to się stanie,
to już w Tajemniczym Ogrodzie zostanie...