Dziennik

Nieokiełznany Milowy Las


dodane wcześniej pozostałe dzienniki dodane później

21 sierpnia 2013

21 sierpnia 2013, środa ( 36 i 6 )

Truml godzina 00.00

Zaczyna mną telepać zbliża się ten czas, kiedy wyć mi się chce, 21 sierpnia podupadły lew, możnaby powiedzieć starzejący się. Lwice są znacznie gorsze, to one idą na żer. Lew czeka na jadło. Czekam i ja. Tak naprawdę czekam na ułudę baśniowości. Na coś czego mi potwornie brakuje. "Człowiekobrakiem" się z każdą minutą staje, a jednak człowiek zawsze pozostanie w swej naturze, nawet przy ostatnim tchnieniu ma nadzieję, że ktoś go wyrwie ze szponów.

Jestem strzelcem, chadzam samotnie ...
Wypełniłem już listę wszystkich, których powinienem zabić, więc mogę spokojnie żyć. Żyć tak aby nikt nie ucierpiał. Pocierpię sobie sam, przechadzając się pomiędzy trzecią ławką a szóstą latarnią. O tak latarnią - przecież to one wyznaczają rytm samotnym żeglażom.

Pora coś zjeść mam 36 i 6 ...






Zgłoś nadużycie

 


Regulamin | Polityka prywatności

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1